Są na świecie rzeczy, które wydają się proste, ale mają zadziwiającą moc. Na przykład stare piosenki – nic specjalnego, ale potrafią poruszyć duszę. Albo ciepłe dłonie babci – bez manicure, bez modnych rękawiczek, a jednak można w nich poczuć całą czułość świata. To samo dotyczy owsianki. Wiele osób uważa je za nudne jedzenie z dzieciństwa, które jedli z przyzwyczajenia, bo „tak właśnie powinno być”. Ale na próżno. Zwłaszcza po 60 latach.