Wyobraź sobie: otwierasz szufladę swojego ulubionego kredensu z połowy XX wieku i w kącie znajduje się mała, okrągła przegródka – pozornie niepozorna cecha, która wzbudza ciekawość. To prosty projekt, ale kryje w sobie nieskończone możliwości. Niezależnie od tego, czy przechowujesz spinki do mankietów, klucze, pierścionki, czy nawet te wyjątkowe małe skarby, które zawsze znajdują drogę do szuflad, ta przestrzeń jest całkowicie Twoja do dostosowania. Nie ma żadnych zasad, a na pewno żadnej „policji kredensowej” dyktującej, co możesz, a czego nie możesz umieścić w tym uroczym małym kąciku.